Weszliśmy w ten mecz bardzo skoncentrowani. Pierwsze piłki to klasyczna walka "punkt za punkt". Obie drużyny badały swoje siły, ale to my utrzymywaliśmy minimalną przewagę. Gospodarze zdołali doprowadzić do remisu 8:8. Był to jednak ostatni moment, w którym wynik na tablicy był tak bliski. Od tego momentu wrzuciliśmy wyższy bieg. Szybko odskoczyliśmy na dwa punkty. Chociaż Kozienice próbowały gonić (9:10, 9:11), nasi siatkarze utrzymywali koncentrację.
Kluczowy moment nastąpił przy stanie 10:13. Nasza skuteczna gra zmusiła trenera gospodarzy do wzięcia pierwszej przerwy na żądanie. Przerwa ta nie wybiła nas jednak z rytmu. Wręcz przeciwnie! Zdobyliśmy trzy punkty z rzędu, powiększając prowadzenie do 6 punktów. Widząc, co się dzieje, trener gospodarzy natychmiast poprosił o drugi czas. Po wznowieniu gry obraz seta się nie zmienił. To była nasza całkowita dominacja. Konsekwentna gra w każdym elemencie pozwoliła nam zbudować bezpieczny dystans. Kolejne punkty powiększały naszą przewagę. Pierwszą piłkę setową mieliśmy przy stanie 14:24. Pewnie zamknęliśmy pierwszą partię i objęliśmy prowadzenie w meczu.
Nasi siatkarze nie zamierzali zwalniać tempa i od pierwszej piłki narzucili rywalom swój styl gry. Set rozpoczął się od naszego mocnego uderzenia i szybkiego prowadzenia. Choć gospodarze zdobyli pierwszy punkt, natychmiast odpowiedzieliśmy, budując przewagę 1:5. Taki obrót spraw zmusił trenera Enea KKS Kozienice do wzięcia pierwszej przerwy na żądanie. Przerwa ta absolutnie nie wybiła nas z rytmu. Wręcz przeciwnie – kontynuowaliśmy nasz marsz. Skuteczna gra w każdym elemencie sprawiła, że punkty wpadały na nasze konto. Nasza bezbłędna gra i bezradność gospodarzy sprawiły, że trener Kozienic musiał ratować się drugim czasem przy stanie 3:12. Od tego momentu set był już w pełni pod naszą kontrolą. Gospodarze byli kompletnie rozbici, a my spokojnie powiększaliśmy przewagę. Wynik rósł błyskawicznie aż do 10:21. Nasi siatkarze pewnie zmierzali po wygraną w drugim secie. Piłkę setową mieliśmy przy stanie 11:24. Akcja kończąca seta była już tylko formalnością. Prowadziliśmy w Kozienicach 2:0.
Po dwóch setach całkowitej dominacji KPS-u było pewne, że gospodarze rzucą na szalę wszystko, by pozostać w meczu. I dokładnie tak się stało w trzeciej odsłonie. Tym razem to Enea KKS Kozienice lepiej weszła w partię, obejmując prowadzenie 4:2. Nasi siatkarze szybko jednak odrobili straty i gra toczyła się "punkt za punkt". W przeciwieństwie do poprzednich partii, tym razem to gospodarze zdołali zbudować minimalną przewagę w środkowej fazie seta. Widząc, że set wymyka się spod kontroli, nasz trener musiał interweniować, biorąc czas przy stanie 12:11. Niestety, gospodarze grali w tym fragmencie bardzo zdeterminowani, utrzymując prowadzenie. Po kolejnej akcji gospodarzy, przy stanie 18:15, trener Marcin poprosił o drugą przerwę. Przyniosło to efekt. Nasi siatkarze ruszyli do odrabiania strat. Zdobyliśmy dwa punkty z rzędu, co z kolei zmusiło trenera Enea KKS do wzięcia czasu. Po wznowieniu gry doprowadziliśmy do remisu 19:19. Rozpoczęła się niesamowicie zacięta końcówka. Walczyliśmy punkt za punkt (20:20, 21:21). Niestety, ostatnie akcje należały do gospodarzy. Od stanu 21:21 zdobyli trzy punkty z rzędu, dające im piłkę setową. Gospodarze wygrali trzecią partię 25:22. Po trzech setach w Kozienicach KPS Płock prowadził 2:1.
Po przegranej w trzeciej partii, nasi siatkarze wyszli na czwarty set zdeterminowani, by jak najszybciej zakończyć to spotkanie. Chociaż początek był jeszcze wyrównany, a gospodarze zdołali nawet na chwilę wyjść na prowadzenie, był to ostatni moment, w którym mieli z nami kontakt. Od stanu 4:4 KPS Płock włączył piąty bieg. Szybko zbudowaliśmy przewagę. Przy stanie 6:9 trener gospodarzy musiał ratować się pierwszym czasem. Przerwa ta absolutnie nie zatrzymała naszego rozpędzonego zespołu. Kontynuowaliśmy marsz, zdobywając punkty seriami (6:11, 7:14, 8:15). Widząc kompletną bezradność swojego zespołu, przy stanie 8:16 trener gospodarzy poprosił o drugą przerwę. Nasi siatkarze w pełni kontrolowali przebieg gry, systematycznie powiększając przewagę (9:19, 10:20). Piłkę meczową mieliśmy przy stanie 12:24. Już pierwsza akcja zakończyła to spotkanie. Wygraliśmy czwartego seta i cały mecz 3:1!
Enea KKS Kozienice - KPS Płock 1:3
15:25,
11:25,
25:22,
12:25